Sądzę, że początkiem pracy z dziećmi i młodzieżą w temacie rozwoju zawodowego (i nie tylko zawodowego) powinno być pytanie o ulubione zajęcia. “Czym się interesujesz?”, “Co lubisz robić w wolnym czasie?” – zazwyczaj zadaję właśnie takie pytania, aby lepiej poznać uczniów czy moich młodych klientów. Dzięki temu ja mam szerszą (lepszą) perspektywę na sytuację klienta, a dla samego klienta jest to najłatwiejszy sposób na zaprezentowanie się i pokazanie swojego JA.
Jeśli pracujesz jako doradca zawodowy albo jesteś wychowawcą w szkole, pewnie wiesz jak odpowiada większość dzieci: “Nie wiem” albo “W sumie niczym się nie interesuję”. Sam tego doświadczyłem jeżdżąc po szkołach i spotykając się z uczniami. 1 na 10 osób potrafiła powiedzieć czym się interesuje i co lubi robić, a cała reszta jakby nie miała zainteresowań. Było to dla mnie niepokojące zjawisko – jak bowiem młody człowiek ma wejść w życie zawodowe nie znając (lub nie potrafiąc przedstawić) swoich pasji i ulubionych zajęć?
Myślę, że równie zaniepokojeni mogą być rodzice, którzy dowiadują się od swoich dzieci, że te nie mają zainteresowań i pasji. Jeśli jesteś rodzicem i coś takiego usłyszałaś/eś od swojego dziecka, to podejrzewam, że razem z uczuciem zmartwienia pojawiła się też irytacja – przecież z dostępem do Internetu dzieciaki mają wręcz nieograniczone możliwości odnajdywania interesujących rzeczy i rozwijania swoich pasji! Dlaczego większość z nich tego nie robi?
3 powody
To nie jest proste pytanie i aby na nie odpowiedzieć trzeba by było napisać dłuższy artykuł albo zrobić co najmniej godzinny wykład. Powodów nieposiadania przez dzieci zainteresowań (bądź trudnością z przedstawieniem ich) może być wiele. Ja skupię się na trzech, według mnie, najważniejszych:
(1) Sytuacja, w której świat daje nam mnóstwo możliwości ma dwie niemałe wady – trudniej wybrać odpowiednią rzecz (analizowanie wad i zalet jest czasem nie lada wyzwaniem) i łatwiej z niej zrezygnować, aby wybrać coś innego (jeśli zainteresowanie wymaga poświęcenia i pracy, to pojawia się pokusa wyboru innej, łatwiejszej pasji).
(2) Obciążenie obowiązkami szkolnymi niemal uniemożliwia własną pracę nad sobą i samorozwój. Po 7 godzinach w szkole i 2-3 godzinach odrabiania pracy domowej uczniowie chcą po prostu odpocząć i nie myśleć o niczym. Nawiasem mówiąc, nie jest dla Was przerażające, że kilkunastoletnie dzieci w szkole “pracują” więcej niż osoby na etacie?…
(3) Dzieci coraz częściej nie czują się wysłuchane. Zauważam to w rozmowach z rodzicami, wychowawcami, doradcami zawodowymi w szkole, jak i z samymi uczniami. Być może jest to spowodowane szybszym tempem życia albo natłokiem informacji, które do nas docierają. Skutek jest taki, że w głowach dzieci pojawiają się myśli “To, co mówię nie jest ważne”, “Moje zainteresowania nie mają znaczenia”, czy “Po co mówić o sobie skoro i tak nikt mnie nie słucha…”.
Jak pomóc? Co można zrobić jako rodzic, wychowawca lub doradca zawodowy?
Rozwiązania
Rozmawiaj i wysłuchaj (rozmowa jako sposób rozwiązywania trudnych sytuacji będzie się pojawiała w moich artykułach dosyć często). Zapytaj co twoje dziecko lub uczeń lubi robić w wolnym czasie i spróbuj zaakceptować odpowiedź (na studiach uczyli nas, aby do każdego klienta podchodzić bez uprzedzeń, bez stereotypów, a najważniejsze bez naszego oceniania klienta). Daj mu czas na opowiadanie i słuchaj. Może nie ze wszystkim będziesz się zgadzać, może niektóre rzeczy będą dla Ciebie dziwne, straszne lub po prostu głupie, ale pamiętaj, że zdanie twojego dziecka ma dla znaczenie. Akceptacja z twojej strony sprawi, że twoje dziecko o wiele łatwiej zbuduje pozytywną samoocenę, zwiększy wartość własnej osoby oraz rozwinie sprawczość. Zapewnij o swojej obecności i gotowości do pomocy.
Jeśli jesteś doradcą zawodowym, to polecam dać swoim uczniom możliwość zapoznawania się ze swoimi zainteresowaniami. Zachęcaj uczniów do prezentowania ich pasji i zamiłowań, a także podsuwaj pomysły jak je rozwijać i wykorzystać w przyszłości. Dodatkowo możesz zrobić w klasie test zainteresowań zawodowych (polecam MŁOKOZZ) i omówić go potem z uczniami. Uczniowie dostaną potwierdzenie własnych opinii na swój temat lub wynik testu otworzy im oczy na nowe możliwości. A dla mnie (i mam nadzieję, że dla Ciebie też będzie) jest to zawsze świetna podstawa do pracy nad przyszłością zawodową dzieci.